Jeśli wynoszenie śmieci wydaje Ci się niewinnym i bezpiecznym rutynowym zajęciem, koniecznie przeczytaj! Otóż znaleziony we wtorek na klatce schodowej worek na śmieci dla mieszkańca Genewy stał się niemal zabójczym narzędziem.
Wybuchowy worek na śmieci
Do eksplozji doszło w dzielnicy Saint-Jean krótko przed 7:30 rano. Mężczyzna w średnim wieku na klatce schodowej swojego bloku zauważył worek na śmieci. Kiedy próbował go podnieść, doszło do wybuchu, w wyniku którego został poważnie ranny w nogę i stopę. Mimo poważnych obrażeń jego życie nie jest zagrożone.
Możliwa bomba domowej roboty
Jak podaje genewska prokuratura, z worka wydobywała się nieznana ciecz, która mogła być związana z detonacją. Śledztwo sugeruje, że przyczyną eksplozji mogła być bomba domowej roboty. Eksplozja była na tyle silna, że spowodowała silną falę uderzeniową, co wskazuje na możliwość celowego skonstruowania ładunku wybuchowego.
Akcja ratunkowa i próba wyjaśnienia przyczyn wybuchu
Na miejsce zdarzenia szybko przybyli ratownicy oraz straż pożarna. Rannego ewakuowano i przewieziony do szpitala w Genewie. Na miejscu pojawili się również eksperci od materiałów wybuchowych z Zurychu, którzy badają dokładne przyczyny eksplozji.
W budynku wprowadzono ścisłe środki bezpieczeństwa. Schody oraz winda są tymczasowo zamknięte, a mieszkańcy zostali poproszeni o pozostanie w swoich mieszkaniach. Ci, którzy nie chcą czekać w swoich lokalach, mogą skorzystać z pomocy straży pożarnej, by opuścić blok.
Obecnie prokuratura prowadzi dochodzenie, aby ustalić, czy mężczyzna był celem ataku. Nie zidentyfikowano jeszcze podejrzanego, nie doszło do żadnych zatrzymań. Nie ma również przesłanek, aby łączyć ten incydent z aktem terroryzmu.