Szwajcaria, kraj znany z malowniczych krajobrazów i niezawodnych zegarków, przyciąga rzesze turystów, także z Polski. Niestety trekking szwajcarskimi szlakami dla jednego z naszych rodaków skończył się tragicznie.
Polak wpadł do wodospadu
Wypadek wydarzył się w rzece Thur w szwajcarskiej gminie Sankt Gallen w sobotę po południu. Według danych Polak na stałe mieszkał w Szwajcarii w kantonie Turgowia w północno-wschodniej części kraju.
Do wypadku doszło we wspomnianej rzece pomiędzy miejscowościami Brübach a Hena.
Według wstępnych informacji Polak wpadł do wodospadu, szybko tracąc kontrolę nad sytuacją. Pomimo natychmiastowej reakcji świadków i przybycia służb ratunkowych, akcja ratunkowa skończyła się fiaskiem. Ratownikom udało się odzyskać ciało mężczyzny dopiero po kilku godzinach.
Śledztwo w sprawie tragicznego wypadku Polaka trwa
Szwajcarska policja wszczęła śledztwo, aby dokładnie ustalić przyczyny i okoliczności wypadku. Priorytetem jest wyjaśnienie, czy przestrzegane były wszystkie środki bezpieczeństwa oraz jakie były warunki pogodowe w chwili wypadku. Tragiczny wypadek Polaka wstrząsnął zarówno lokalną, jak i międzynarodową społecznością. To smutne przypomnienie, jak ważne jest przestrzeganie zasad bezpieczeństwa w obliczu naturalnych piękności, które mogą stać się śmiertelną pułapką.
Na podstawie: natemat.pl, interia.pl