Zwykłe zakupy nie zawsze kończą się satysfakcją i nieco szczuplejszym portfelem. Dla trzyletniego chłopca i jego ojca zakupy w jednym ze sklepów w Sissach zakończyły się tragicznie. W czwartek wieczorem w Sissach BL doszło do dramatycznego wypadku na parkingu podziemnym przy jednej z głównych ulic miasta. Co dokładnie się wówczas wydarzyło? Jakie fakty ujawni śledztwo?
Chwila nieuwagi przypłacona zdrowiem dziecka
Czwartek. Godzina 18:00. 30-letnia kobieta prowadząca samochód opuszcza parking podziemny przy jednym z miejscowych sklepów. W tym samym czasie ojciec z trzyletnim synem odstawiają wózek na zakupy i beztrosko wracają do samochodu.
Dziecko nagle zaczyna biec, nie zważając na swojego ojca. Wbiega na jezdnię. Niestety nie zauważa nadjeżdżającego pojazdu, który akurat opuszcza parking. Kierująca pojazdem kobieta nie ma szans na zahamowanie. Dziecko wpada pod samochód.
Na miejsce zdarzenia natychmiast wezwano służby ratunkowe. Ranny chłopiec został szybko zaopatrzony przez ekipę medyczną i przetransportowany śmigłowcem do szpitala. Jego stan jest poważny, ale stabilny.
Wszyscy (zarówno kierująca pojazdem kobieta, jak i rodzina poszkodowanego dziecka) zostali objęci pomocą psychologiczną już na miejscu wypadku.
Śledztwo w toku
Policja, we współpracy z prokuraturą, natychmiast rozpoczęła śledztwo mające na celu dokładne ustalenie okoliczności wypadku. Wszystkie dostępne dowody, w tym nagrania z monitoringu, będą analizowane, aby wyjaśnić, jak doszło do tego tragicznego zdarzenia.
Na podstawie: blick.ch