fot. tagesanzeiger.ch
Polityka Szwajcarii na Bliskim Wschodzie w ostatnich miesiącach charakteryzowała się jednostronnym stronnictwem wobec Izraela. Konieczna jest zmiana perspektywy.
W samym środku katastrofy humanitarnej w Strefie Gazy, rząd Izraela zakazał działalności Agencji Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Uchodźcom Palestyńskim (UNRWA), jedynej organizacji, która nadal może zapewnić kompleksową pomoc cierpiącej ludności. Sekretarz Generalna Amnesty International Agnès Callamard ostrzegła, że jest to równoznaczne z kryminalizacją pomocy humanitarnej.
Szwajcaria, która przewodniczyła Radzie Bezpieczeństwa ONZ w październiku, również znalazła nieco jaśniejsze słowa dla Izraela. Radca federalny Ignazio Cassis powiedział w Nowym Jorku, że decyzja jest sprzeczna z prawem międzynarodowym. Niestety, w przeciwieństwie do większości innych ministrów spraw zagranicznych, nie udało mu się jednoznacznie poprzeć UNRWA.
Szwajcaria jest jedynym europejskim państwem-darczyńcą, które odmawia udzielenia agencji pomocowej niezbędnego wsparcia i nadal wstrzymuje fundusze pomocowe z powodu izraelskich zarzutów. Polityka zagraniczna Konfederacji w ostatnich miesiącach charakteryzowała się jednostronnym stronnictwem i lekceważeniem naszej humanitarnej tradycji.
Odpowiedź na wzięcie zakładników i masakrę Hamasu z 7 października wybrała zły cel. Zamiast „wykorzenić” tę uzbrojoną grupę, izraelska armia zdewastowała całą Strefę Gazy. Rząd Izraela rzucił się w wir wojny, która charakteryzuje się dehumanizacją ludności palestyńskiej i rażącym lekceważeniem międzynarodowego prawa humanitarnego. Rezultatem są dziesiątki tysięcy ofiar śmiertelnych i jeszcze więcej rannych. Bomby nie oszczędziły ani pracowników organizacji humanitarnych, ani kobiet i dzieci – były zbiorowe kary, masowy exodus i przymusowe przesiedlenia.
Już w styczniu Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTK) ostrzegał przed niebezpieczeństwem ludobójstwa. Izrael został wezwany do zapewnienia dostępu do pomocy humanitarnej. W maju główny prokurator MTK złożył wniosek o nakaz aresztowania przywódców Hamasu oraz premiera Izraela Benjamina Netanjahu i ministra obrony Yoava Gallanta za zbrodnie wojenne.
Konieczny jest powrót do neutralności
Wojna w Strefie Gazy i polityka ultraprawicowego rządu były również krytykowane przez głosy żydowskie. Niemniej jednak wielu w Bernie upiera się, by patrzeć na sytuację wyłącznie przez pryzmat rzekomych potrzeb Izraela w zakresie bezpieczeństwa. Co gorsza, nastąpiła zmiana w kierunku zrównania wsparcia dla ludności cywilnej w Gazie z potencjalnym „poparciem dla terroryzmu”.
Teraz konflikt rozszerza się na Liban i inne kraje, a Szwajcaria musi pilnie zmienić swoją perspektywę. Musi ona ponownie w pełni poprzeć prace UNRWA. Jest to niezastąpione w trosce o miliony uchodźców palestyńskich. Upadek organizacji miałby nieprzewidywalne konsekwencje dla całego regionu.
Szwajcaria musi również aktywnie opowiadać się za natychmiastowym zawieszeniem broni, wycofaniem się Izraela z okupowanych terytoriów palestyńskich, a w dłuższej perspektywie za sprawiedliwym pokojem. Zgromadzenie Ogólne ONZ wezwało Szwajcarię do zorganizowania konferencji w sprawie poszanowania międzynarodowego prawa humanitarnego. Może to uczynić w sposób wiarygodny tylko wtedy, gdy odpowie na neutralność i tradycję humanitarną.
Źródło: tagesanzeiger.ch
Zobacz także
Szwajcaria deportuje trzech przestępców na Ukrainę
Radca federalny wzywa w Nowym Jorku do zawieszenia broni na Bliskim Wschodzie