W Szwajcarii doszło do brutalnego morderstwa, które wstrząsnęło lokalną społecznością. 39-letni Polak został zastrzelony przez 40-letniego obywatela Szwajcarii w niewielkiej miejscowości Wohlen w kantonie Argowia. Sprawca nie trafił jednak do więzienia. Dlaczego?
Brutalne zabójstwo na oczach dziecka
Tragedia miała miejsce 18 sierpnia, kiedy doszło do strzelaniny na klatce schodowej apartamentowca przy Villmergerstrasse 9. Ofiarą był Polak, który pracował jako dozorca tego budynku. W wyniku ataku sprawca zranił również 7-letnią córkę zastrzelonego mężczyzny. Na szczęście stan dziecka jest stabilny.
Dlaczego podejrzany nie trafił do więzienia
Podejrzany o morderstwo nie został umieszczony w więzieniu, ale przewieziony do szpitala psychiatrycznego. Rzecznik prokuratury kantonu Argowia, prokurator Adrian Schuler, wyjaśnił, że decyzja ta wynikała ze stanu psychicznego mężczyzny. Oskarżony przebywa teraz w zamkniętym ośrodku sądowo-psychiatrycznym i pozostaje pod stałą obserwacją.
Niekończące się procedury
Jak udało się ustalić, sprawca wciąż nie usłyszał zarzutu morderstwa. Proces ten może się przeciągnąć, ponieważ szwajcarskie służby prowadzą szczegółowe dochodzenie, które wymaga czasu. Prokuratura rozpoczęła postępowanie w sprawie umyślnego zabójstwa, ale zanim akta trafią do sądu, może minąć kilka miesięcy.
Reakcja polskich władz
Polskie służby konsularne zostały powiadomione o śmierci swojego obywatela. Konsul RP w Bernie, Marek Głuszko, potwierdził, że polski konsulat jest zaangażowany w sprawę, jednak na chwilę obecną polskie organy ścigania nie uczestniczą w śledztwie.
Fatalne miejsce zbrodni
Miejsce, gdzie doszło do morderstwa, wcześniej funkcjonowało jako hotel Freiämterhof. Dochodziło tam regularnie do awantur – zarówno podczas funkcjonowania hotelu, jak i po jego przekształceniu na apartamenty. Zamordowany Polak, pełniący funkcję dozorcy, wielokrotnie interweniował w sprawie agresywnych lokatorów. Niestety, jego ostatnia reakcja zakończyła się tragicznie.
W związku ze śmiercią Polaka w Szwajcarii i umieszczeniem podejrzanego w szpitalu psychiatrycznym jest wiele niewiadomych. Rozbudowane procedury prawne oraz stan psychiczny sprawcy wpływają na wydłużenie procesu dochodzeniowego, co dodatkowo komplikuje sytuację. Będziemy śledzić dalszy rozwój wydarzeń, aby dowiedzieć się, jakie będą kolejne kroki szwajcarskiej prokuratury.
Na podstawie: o2.pl