Sarco – nowa era eutanazji czy moralny dylemat
Kapsuła Sarco, która według jej twórców umożliwia szybki i bezbolesny koniec życia, wzbudza ogromne emocje i kontrowersje na całym świecie. Stworzone przez organizację Exit International urządzenie miało być udostępnione do użytku latem tego roku w Szwajcarii, a jednak… Pojawiły się pewne zarzuty względem twórców kapsuły, którzy postanowili odpowiedzieć na nie w pierwszym oficjalnym wywiadzie. Czy Sarco to humanitarna forma eutanazji, czy może banalizacja śmierci?
Czym jest kapsuła Sarco
O kapsule Sarco pisaliśmy już na Echu Szwajcarii. To stworzone przez organizację Exit International innowacyjne urządzenie do wspomaganej śmierci, które wykorzystuje azot do szybkiego i bezbolesnego zakończenia życia. Proces ten ma kosztować zaledwie 18 franków, co czyni go stosunkowo tanią metodą w porównaniu z innymi formami eutanazji.
Krytyka i oskarżenia wobec organizatorów
Pierwsza kobieta, która miała skorzystać z kapsuły Sarco, zarzuciła organizatorom manipulację i porzucenie jej w krytycznym momencie. Twórcy urządzenia, Fiona Stewart i Florian Willet, stanowczo odpierają te zarzuty, twierdząc, że mieli z kobietą bliską relację i że jej oskarżenia są nieprawdziwe. Kiedy przeczytali list z oskarżeniem, mieli wrażenie, że to napisała zupełnie inna osoba oraz wyrazili zaskoczenie i smutek z powodu tych oskarżeń.
Proces selekcji kandydatów do użycia Sarco
Stewartzdradził, że na liście oczekujących jest ponad 300 osób, co pokazuje, iż zainteresowanie kapsułą Sarco jest bardzo duże. Proces wyboru pierwszego użytkownika jest jednak skomplikowany i wymaga spełnienia wielu formalności, w tym dostarczenia dokumentacji medycznej oraz opinii psychiatrycznej. Twórcy podkreślają, że przestrzegają wszystkich wymogów prawa szwajcarskiego, które jest jednym z najbardziej liberalnych na świecie, jeśli chodzi o wspomaganą śmierć.
Czy Sarco to humanitarna forma eutanazji
Stewart i Willet wierzą, że Sarco to najmniej inwazyjna forma wspomaganej śmierci, umożliwiająca umieranie w spokojnym, wybranym przez siebie miejscu, takim jak plaża pod gwiaździstym niebem. „Dla niektórych ludzi śmierć w kapsule to wybawienie” – twierdzi Willet, argumentując, że urządzenie to jest odpowiedzią na potrzeby osób, które chcą szybko i bez zbędnych formalności zakończyć swoje życie.
Czy świat jest gotowy na Sarco
Projekt Sarco wywołał burzę dyskusji na temat moralności, prawa do samostanowienia oraz granic technologii w kontekście życia i śmierci. Twórcy kapsuły są przygotowani na dalszą walkę o legalizację i akceptację swojego wynalazku, podkreślając, że ich celem nie jest prowokacja, ale pomoc tym, którzy zdecydowali się zakończyć swoje życie na własnych warunkach.
Czy Sarco rzeczywiście zrewolucjonizuje podejście do eutanazji, czy pozostanie jedynie kontrowersyjnym eksperymentem? Przyszłość tego projektu będzie zależała zarówno od decyzji sądów, jak i od reakcji społeczeństwa.
Na podstawie: blick.ch