Podatek od cukru w Wielkiej Brytanii przyczynił się do zmniejszenia spożycia cukru przez dzieci o połowę. Czy Szwajcaria powinna podążyć tym śladem?
Sukces Wielkiej Brytanii w walce z otyłością u dzieci
Wielka Brytania i Irlandia wprowadziły podatek od cukru w 2018 roku. Wyniki są imponujące – w Wielkiej Brytanii otyłość wśród jedenastoletnich dziewczynek spadła o 8%. W Niemczech badania z 2023 roku sugerują, że taki podatek mógłby zmniejszyć koszty zdrowotne o 16 miliardów euro.
Podatek od cukru poróżnił polityków
Przedstawicielka SP Sarah Wyss podkreśla, że prewencja jest kluczowa, a Szwajcaria robi zbyt mało w tej kwestii. Z kolei ekonomista Reiner Eichenberger, choć krytyczny wobec samego podatku, uznaje go za lepszą alternatywę do całkowitego zakazu spożywania cukru.
Z kolei Gregor Rutz (SVP) jest zdecydowanym przeciwnikiem pomysłu wprowadzenia podatku od cukru. Uważa, że odpowiedzialność za dietę dzieci spoczywa na rodzicach, a nie na państwie. Podobnie myślą producenci żywności, obawiający się negatywnych skutków dla przemysłu.
Przemysł bierze sprawy w swoje ręce
Pomimo zmian regulacji 24 szwajcarskie firmy zobowiązały się do dobrowolnego zmniejszenia zawartości cukru w swoich produktach o 10–15% do końca 2024 roku. Wśród tych firm są m.in. Coca-Cola, Ramseier i Rivella.
Debata nad wprowadzeniem podatku od cukru w Szwajcarii trwa. Doświadczenia zagraniczne wskazują na jego skuteczność w redukcji otyłości i obniżeniu kosztów zdrowotnych. Z drugiej strony, przeciwnicy argumentują o konieczności zachowania odpowiedzialności rodziców i ochrony przemysłu przed nadmiernymi regulacjami. Jaki będzie finał dyskusji decydentów? Zobaczymy.
Na podstawie: 20min.ch